Młody i wygłodzony daniel miał niewyobrażalne szczęście, gdy jego los skrzyżował się z turystami odwiedzającymi bunkry Pętli Boryszyńskiej, lokalnej atrakcji turystycznej blisko Świebodzina. To właśnie oni usłyszeli przeraźliwe piski zwierzęcia, które gubiło się w labiryncie podziemnych korytarzy.
Zaniepokojeni turyści nie zwlekali i natychmiast wezwali na pomoc policję. Świebodzińscy funkcjonariusze przybyli na miejsce niezwłocznie, pokonując w głąb mrocznych bunkrów kilkadziesiąt metrów. Bez wahania udzielili pomocy młodemu danielowi, który desperacko potrzebował ratunku.
Młode zwierzę po udanej akcji ratunkowej zostało przetransportowane do specjalistycznego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przy Parku Krasnala w Nowej Soli. Tam daniel, który jak się później dowiedziano, przyszedł na świat stosunkowo niedawno, otrzymał niezbędne posiłki oraz profesjonalną opiekę.