Nietypowe włamanie w okolicy Świebodzina
Kilka dni temu, w godzinach nocnych, doszło do kradzieży w jednym z kościołów w gminie Świebodzin. Włamywacze ukradli m.in. kielich mszalny oraz inne przedmioty przedstawiające przede wszystkim wartość sakralną.
Zastanawiające było ich zachowanie, które wydawało się co najmniej nieracjonalne. Niedługo po dokonaniu włamania zdecydowali się bowiem porzucić skradzione przedmioty w pobliżu kościoła.
Nie było to jedyne dziwne zachowanie złodziei. Okazało się, że nie mają zamiaru uciec, ale… powiadomili całą okolicę o tym, że w kościele może się dziać coś niepokojącego. Jak to zrobili? Za pomocą… dzwonów.
Po dokonaniu włamania dostali się do przykościelnej dzwonnicy i uruchomili znajdujące się w niej dzwony. Zachowanie to było wyjątkowo kuriozalne. W ten prosty sposób złodzieje obudzili niemal wszystkich mieszkańców w niewielkiej miejscowości.
Złodzieje zostali ujęci
Nocna „akcja” złodziei w kościele i w jego okolicach nie należała do zwyczajnych i rzeczywiście okazało się, że celem włamywaczy nie była kradzież i uzyskanie za jej pośrednictwem korzyści finansowych.
„Wyjątkowych” złodziei udało się bardzo szybko namierzyć i ująć – czego błyskawicznie dokonali policjanci ze Świebodzina.
Nie było to zadanie szczególnie trudne, z uwagi na samo zachowanie tych osób. Jak się okazało, były one pod wpływem alkoholu. Włamania do kościoła dokonało trzech młodych mężczyzn, którzy jak utrzymywali po zatrzymaniu, chcieli jedynie zrobić żart.
Jak nietrudno się domyślić – nie będzie im jednak do żartu, gdy przekonają się jakie konsekwencje im grożą za czyn, którego dokonali. Jest on kwalifikowany jako kradzież z włamaniem, a w związku z tym zagrożony jest wysoką karą – może to być nawet pozbawienie wolności do dziesięciu lat.